wtorek, 29 maja 2012

Szybko rozjebana układanka.

Kilka miesięcy solidnej pracy i udręczania się by zapomnieć o ogromie chwil , które potrafią po okresie sporego czasu  ciągle wywoływać  łzy. Aż dnia 22..05 o godzinie 20:59:29 wiadomość od osoby za którą jeszcze 3 miesiące temu oddałabym wszystko.

-Siema :D - napisał do mnie Piotrek .
-hej. - o mało co nie zemdlałam przed monitorem komputera. - jednaj odpisalam
-co tam ??- zapytał
-a jakoś leci , a tam?
-u mnie tak wiesz ;) lipa troche ale daje rade ;P jak tam pieczara ?- czułam się dziwinie , mój były facet który wciąż jest ważny , pyta o mojego akutualnego ,, chłopaka ''
-co się stało ? . Z bartkiem , dobrze :D
-To dobrze lubie goscia w chuj heh ;) co sie stalo ? heh a laska mnie zostawila doczekalem sie kary za wszystkie wystepki - w tej chwili nie było mi go żal wogóle , należało mu sie .
-uuu wiem jak się czujesz;/
-no teraz wiem jakie to uczucie
-nie fajnie nie ? - dostał za swoje pomyślałam i uśmiechałam się sama do siebie .
-no lipa w chuj tak wlasciwie to chcialem Cie przerosic ze to co zrobilem ,Przepraszam zachowalem sie jak chuj....
-Miło że przeprosiłeś ale takie jest życie - w tej chwili nie bylo mi wiesoło.
-a jak tam w szkole ?? :D- pytał jakby nigdy nic .
-Daje radę . Tak w sumie nasze rozstanie mnie zmotywowało
-to dobrze ze dajesz rade ja koncze praktyki i wypierdalam z polski
-do ojca?
-tak
-tak myślałam
-znaczy do ojca on mi prace zalatwi a mieszkac bedziemy osobno
-no rozumiem
-a tak to co jeszcze mi powiesz ??
-a co byś chciał usłyszeć?
-ja tam lubie wszystko wiedziec heh ;P
-chciałabym Cię w sumie o coś prosić
-noo ??
-Nie mów nikomu że się do mnie odezwałeś , a tym bardziej że Ci odpisałam . nie chce żebyś i ty i ja mieli dymy
-no spoko luz
-Bartek jakby się dowiedział to ojj ...
-nie no spoko nie dymil by przeciez to tylko rozmowa ale jak chcesz nikomu nie bede gadal wes wykasuj rozmowe z archiwum i tyle ;P
-komputera mi nie przegląda spokojnie .ja mu najwyżej w sobote powiem sama
-no rozmawiac mozna
-to nie takie proste :D
-jedynie mi wpierdoli
-a tego bym nie chciała
-no ja tez hehe :) wlasciwei chcialem Cie przeprosci za moje zachowanie bo zachowalem sie jak swinia
-już trudno , popłakałam troche po tęskniłam i żyje
-ja jak narazie to zapijam smutki
-to nie pomaga , bo też próbowałam .Wtedy wróciłam 1 raz najebana do chaty i mama mnie widziała w takim stanie
-mi pomaga wlasnie tylko jak sie rano budze musze odrazu zapierdalac po piwo
-nie pij...
-wiesz mi nie zostalo mi juz niec wiecej ja praca silka picie praca silka picie
-czemu Cię zostawiła?
-stwierdzila ze jestem zabardzo agresywny dla otoczenia
-aha , tej ..
-nie walcze bo powiedzila ze jestem przegrany u niej
-napewno znajdziesz laske z którą będzie Ci dobrze
-wiesz co nie szukam juz  nie ma sesu , jak za rok wyjade to po co ?
-sens się znajdzie tylko musisz ochłonąć a przez rok może się dużo zmienić.
-niby tak ;)
-:) wiec nie poddawaj sie
-ja lece do pieczary do kiedys tam eloszka
Ta rozmowa , namieszała mi w głowie okropnie , nie wiedziałam co myśleć , co robić , nie wiedziałam co czuje , jednak to nie było najgorsze. Miałam jedną jedyną pamiątke po moim ,, maleństwie '' nie wiedząc co się dzieje w mojej głowie , po ostatnich pytaniach i rozmowach , na które nie mogłam wpłynąć . Zaczęłam szukać zdjęcia usg ...nigdzie go nie było , nie mogłam go znaleźć , pękało mi serce , to była jedyna rzecz której nie mogłam zgubić ... Nie mogłam spytać mamy , bo zakazała mi wracać do tego tematu , prosiłam dziewczyny żeby też nie wspominaly o tym nikomu ... patrząc w okno czułam że opadam z sił a z dnia na dzień popęłniam coraz większe błędy które prowadzą do mojej klęski emocjonalnej , psychiczniej , bałam się że też fizycznej ...  Trzy osoby które utrzymywały mnie przy życiu , były odemnie 25 km , jednak czułam że są ze mną cały czas , kocham je ponad wszystko , nie pozwole im odejść , wraz z ich odejściem odejde ja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz